80* - music

music:

Czy muzyka może inspirować ? To pytanie zadałam sobie całkiem niedawno i starałam sama sobie na nie odpowiedzieć. Czy muzyka jakiej ja sama słucham inspiruje mnie do ubierania się w taki, a nie inny sposób ? Jeśli do inspiracji mogą nam być przydatne fotografie jogurtów (chodzi mi o te w tych śmiesznych słoikach), fikuśnie pomalowane paznokcie, zakamarki starych- klimatycznych kawiarenek, to oczywistym jest, że muzyka jest numerem jeden w tym temacie. 

Głównymi gatunkami które 'namiętnie' słucham od paru lat są electroclash i french house. Gatunki te wykształciły się w późnych latach 90' (jest to połączenie funky i disco). W dzisiejszym artykule jednak przedstawię Wam niekwestionowaną postać z tego gatunku muzycznego, jest nią Vincent Belorgey.

Moja pasja w słuchaniu tego rodzaju muzyki pojawiła się wraz z premierą filmu "Drive" z 2011 roku, genialna ścieżka dźwiękowa, której autorem jest mój ulubiony wykonawca KΔVINϟKY (Vincent Belorgey) zawojowała nie tylko moje serce, ale też serca setek tysięcy ludzi na całym świecie. 

Charakterystyczna kurtka (biało- czerwona baseballówka) Vincent'a to już jego znak rozpoznawczy, dopasowane jeansy i wrodzona nonszalancja dają niesamowity efekt. Zaczynając słuchać jednego jego utworu mamy ochotę na kolejny, a potem następny. 

Co do inspiracji mamy czarno na białym pokazane jak faceci, ale też kobiety mogą wyglądać jak milion dolców zakładając tylko kilka elementów garderoby. Kurtki typu 'baseball jacket' czy jeansowe katany do tego rurki lub leginsy, adidasy z wyższą cholewką, albo jeśli chcemy podkręcić nasz 'look' szpilki (scarpin), otrzymujemy typowy zestaw a'la lata 90'.

Na moim blogu możecie zobaczyć taki styl w następujących postach: KLIK, KLIK

Mam nadzieje, że tego typu posty (mini- artykuły) przypadną Wam do gustu. Czego Wy słuchacie i czy czerpiecie ze słuchanej muzyki jakieś inspiracje ?