czwartek, 23 kwietnia 2015

215*

music:
 


Witajcie! Tak jak pisałam, dzisiejszy post będzie dotyczył pokazów, które mogłam oglądać na Fashion Week Poland w Łodzi.

Pierwszym pokazem w jakim mogłam uczestniczyć był pokaz marki MODELOVE, marka została założona przez Agatę Strzałkowską. Projektantka chce, aby jej marka wyróżniała się, między innymi kobiecością i praktycznością- dużą zaletą marki jest indywidualne podejście do projektu co sprawia, iż MODELOVE staje się dobrem luksusowym na polskim rynku mody. Materiały użyte w projektach to bawełna, wełna, skóry naturalne (sprowadzane przez projektantkę z Włoch czy Francji) i kaszmir.





Kolejnym pokazem był pokaz marki BOLA. Projekty charakteryzują się bardzo ciekawymi, autorskimi grafikami. BOLA cechuje się casualowym charakterem. Projektantka chce, aby jej marka była kojarzona nie tylko z modą ale i sztuką- niektóre projekty powstają w pojedynczych egzemplarzach.



Następnie przyszedł czas na prezentację marki GAVEL, są to autorskie projekty Gawła Grzegórskiego. Cały styl marki inspirowany jest modą współczesną, większość projektów szytych jest z włoskich skór. Są to projekty funkcjonalne i unikatowe.






Ostatnim już pokazem z trzeciego dnia Fashion Week Poland był pokaz kolekcji Jarosława Ewerta. Stworzona przez niego kolekcja charakteryzuje się mnogością detali i różnorodnością form. Ewert swoje inspiracje czerpie z historii, sztuki i dnia codziennego.




Przyszedł już czas na moje podsumowanie Łódzkiego tygodnia mody. Chciałabym tegoroczną edycję porównać z jedną z pierwszych edycji, mianowicie czwartą, która odbyła się w 2011 roku i miałam okazję w niej uczestniczyć. Muszę niestety stwierdzić iż czwarta edycja podobała mi się zdecydowanie bardziej niż ta w której mogłam uczestniczyć w minioną sobotę. 

Kiedyś na wybiegu mogliśmy oglądać takie sławy jak Joanna Klimas, Zuo Corp, Nenukko, Paprocki&Brzozowski czy Natashę Pavluchenko. Nie chcę oczywiście urągać projektantom którzy pokazali swoje prace w tym roku jednak zabrakło mi tych topowych już osobistości. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że najważniejsze nazwiska w świecie mody nie chcą pokazywać swoich kolekcji właśnie w Łodzi. Zła organizacja imprezy czy chęć skupienia wszystkich fleszy na własnej kolekcji w Warszawie i postawienie ścianki z własnym nazwiskiem? Tego nie wiem.

W strefie showroom mogliśmy znaleźć wiele marek polskich i zagranicznych twórców, daję bardzo duży plus za różnorodność. Kilka rzeczy wpadło mi nawet w oko, jednak długa kolejka do przymierzalni nie zachęciła mnie do stania w niej.

Zdziwił mnie fakt, że na porannych pokazach było bardzo mało osób, czy może wynikać to z faktu niezainteresowaniem danym projektantem czy po prostu imprezą dnia poprzedniego? Tego nie wiem.

Wydaje mi się, że edycja z maja 2011 roku była bardziej dopracowana pod względem organizacyjnym. W tym roku można było odczuć braki w uczestnikach pojawiających się na pokazach. Było bardzo mało mediów polskich, odczuwałam fakt iż większe zainteresowanie Polski tydzień mody zdobył za granicą (zauważyłam wiele osób z Niemiec i Wlk. Brytanii).

Nie chcę i nie będę się rozpisywać o głośniej sprawie pewnego Pana, który swoim kontrowersyjnym wizerunkiem chciał wywołać spore zamieszanie, bez wątpienia mu się to udało i cel swój osiągnął - ja jestem zniesmaczona.

Na koniec edycji z 2011 roku daje 8,5/10, a tegorocznej 5/10.

fot. Z.Kwiatkowski

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...